Zdrowie to dla mnie temat szczególnie ważny, choć za tym słowem dla mnie kryje się więcej, niż dla większości ludzi, z którymi rozmawiam.
Zdrowie moim okiem
Więc czym dokładnie to zdrowie jest? Dla mnie to nie tylko brak choroby. Jako zdrowie postrzegam stan, w którym wszystkie funkcje człowieka przebiegają prawidłowo. Podoba mi się podzielenie zagadnienia na 4 części, które przedstawia wielu naukowców. Są to zdrowie:
- fizyczne – prawidłowe funkcjonowanie organizmu, jego układów i narządów;
- psychiczne:
- zdrowie emocjonalne – zdolność do rozpoznawania emocji, wyrażania ich w odpowiedni sposób, umiejętność radzenia sobie ze stresem, napięciem, lękiem, depresją, agresją,
- zdrowie umysłowe – zdolność do logicznego, jasnego myślenia;
- społeczne – zdolność do nawiązywania, podtrzymywania i rozwijania prawidłowych relacji z innymi ludźmi;
- duchowe – u niektórych ludzi związane z wierzeniami i praktykami religijnymi, u innych osobisty zbiór zasad, zachowań i sposobów osiągania wewnętrznego spokoju i równowagi.[1]
Dla mnie jednak zdrowie, to też sprawność fizyczna i estetyczny wygląd ciała, więc jak widać zagadnienie jest dosyć szerokie a każda z jego części jest równie istotna. Dlatego – w celu zawężenia tematu na potrzeby mojego bloga – pisząc tutaj o zdrowiu, będę skupiał się na pierwszym aspekcie, tj. Zdrowia fizycznego, a także na sprawności fizycznej i wyglądzie. Myślę, że nie będzie przesadą gdy powiem, że wszystkie te rzeczy łączą się i tworzą jedną spójną całość.
Cele
Moje cele związane ze zdrowiem to:
- zgubienie zbędnych kilogramów
- osiągnięcie estetycznej budowy ciała
- zwiększenia sprawności fizycznej
- pełne oczyszczenie organizmu
Zaplanowałem, że dokładną realizację celów będę dzielił na okresy czasowe – a dokładnie mówiąc – trzymiesięczne. Natomiast co miesiąc będę weryfikował postępy. Jednak nie chcę wybiegać zbyt daleko w szczegółach, dlatego na chwilę obecną sięgam w przód jedynie do kolejnych 6 miesięcy – aby w razie czego móc korygować założenia i działania.
Realizacja wyzwania
Realizację planów zaczynam od dnia, w którym piszę ten tekst – równe 3 tygodnie po urodzinach. Zwłoka wynika z tego, że dziś po raz pierwszy udałem się na zabieg hydrokolonoterapii. Po ludzku mówiąc – lewatywy :D. Dlaczego lewatywa i jak ważne płukanie jelit jest dla zdrowia? Myślę, że o tym napiszę w przyszłości.
Pierwszy etap realizacji planu to kolejne 3 miesiące, a więc weryfikacja moich postępów nastąpi pod koniec września 2020 roku. Cele na ten okres, to ciągłe pracowanie nad oczyszczaniem organizmu, zrzucenie 6 kilogramów (zrzucanie po 2kg na miesiąc wydaje się rozsądnym i realnym założeniem), a także polepszanie wyników treningowych – o moim domowym planie treningowym również zrobię osobny post.
W drugim etapie realizacji planu, którego weryfikacja nastąpi pod koniec grudnia 2020 roku, skupię się na rzuceniu palenia papierosów (tak, jestem uzależniony od tego paskudnego nałogu 🙁 ), a także na kontynuacji treningów – tym razem na siłowni. Zacznę też morsować.
Aby osiągnąć wyznaczone cele wyznaczam sobie kilka prostych rzeczy:
- – nie jeść po godzinie 20:00
- – alkohol tylko raz na 2 tygodnie + tylko wino
- – kolejne 2 hydrokolonoterapie
- – mój trening domowy 3 razy w tygodniu
- – bieganie 2 razy w tygodniu
- – metoda Wima Hofa 3 razy w tygodniu
O postępach w tej kwestii będę informował tutaj pod koniec września. A jeśli chcesz być na bieżąco – zapraszam na Facebook lub Instagram.
Trzymajcie za mnie kciuki 🙂
[1] Tadeusz Maszczak, Zdrowie jako wartość uniwersalna, Roczniki Naukowe AWF w Poznaniu zesz. 54 2005, s. 74